Nie jestem chwilowo calkowicie zadowolona z karmelu, jak wspominalam we wczesniejszym wpisie moj palnik wyzional ducha, a grill pod, ktorym dzisiaj probowalam zrobic karmel niemilosiernie go przypalal. Ale nie poddalam sie, deser zrobiony, a mi pozostaje wybrac sie na poszukiwanie nowego palnika ;)
Czekoladowe creme brulee |
Czekoladowe creme brulee |
Skladniki na 4 kokilki :
100 gram czekolady ( gorzkiej lub mlecznej, u mnie tym razem mleczna )
5 zoltek
480 ml slodkiej smietany ( min.30% )
60 gr cukru
Smietane z cukrem doprowadzic do momentu zagotowania ( na malym ogniu ).
Wrzucic do niej posiekana czekolade, poczekac chwile i wymieszac az sie calkowicie roztopi.
Zoltka rozbeltac w misce, nie ubijac.
Wlac powoli smietane do zoltek, delikatnie mieszajac calosc.
Mieszac delikatnie zeby nie napowietrzyc. Nie powinno byc piany, jesli troche powstalo to odczekac chwile, zeby opadla.
Rozlac przez sitko do zaroodpornych kokilek, kokilki wstawic do brytfanki, do ktorej wlac goraca wode tak do 3/4 wysokosci foremek.
Wstawic do piekarnika nagrzanego do 150 stopni ( z termoobiegiem ) i zmniejszyc od razu temperature do 125 stopni. Piec ok. 50 minut az krem sie ladnie zetnie.
Wyjac z piekarnika, poczekac az wystygna i wlozyc do lodowki na jakies 3 godz.
Przed podaniem posypac cukrem trzcinowym i skarmelizowac.
Opis jak to zrobic znajdziecie tutaj.
* kokilka/foremka do zapiekania o pojemnosci 125 ml
Smacznego :)
Wersja pol na pol ( pol mlecznej, pol gorzkiej )
Czekoladowe creme brulee |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz