Dzieki tej pascie mozemy rozkoszowac sie smakiem kandyzowanej pomaranczy bez wyraznych kawalkow skorki za ktora nie wszyscy przepadaja.
Paste uzywam zarowno do ciast jak i deserow. Cudownie smakuja np. nalesniki ze swiezymi truskawkami i sekiem mascarpone wymieszanego z odrobina tejze pasty i cukru pudru.
Przepis przyda sie na zblizajace sie juz powoli swieta :)
Przyznam, ze wykonanie zajmuje nieco czasu. Powinniscie zorganizowac sobie jakies pol dnia, dobry noz i nieco cierpliwosci. Zapewniam jednak, ze satysfakcja z efektu koncowego wszystko wam wynagrodzi ;)
Waznym elementem w pascie jest syrop cukrowy, dodanie go sprawi, ze skorka sie nie scukrzy.
Pasta z kandyzowanej pomaranczy |
Pasta z kandyzowanej pomaranczy |
Pasta:
2 kg pomaranczy
1 i 1/3 szkl cukru
ok. 1/2 szkl Golden Syrup lub inny dowolny syrop cukrowy
3-4 niewielkie sloiczki
Pomarancze porzadnie wyszorowac pod ciepla woda.
Nastepnie obrac ze skorki. Najwygodniej bedzie naciac skorke na pomaranczy na 8 czesci i nastepnie zdjac.
Skorke zalac w garnczku zimna woda i zagotowac na wiekszym ogniu.
Przecedzic, ponownie zalac zimna woda i tym razem gotowac na niewielkim ogniu przez jakies 50 minut.
Odcedzic i jak tylko skorka lekko przestygnie odkroic mozliwie jak najdokladniej biala czesc ( biala czesc nadaje skorce goryczy ).
Odkrojona skorke wlozyc do rondelka z grubym dnem, dodac cukier i gotowac na niewielkim ogniu do momentu az cukier sie rozpusci.
Skorka po uprzednim gotowaniu powinna puscic jeszcze sporo wody, gdyby jednak byla za sucha mozna dodac do niej 3-4 lyzki wody.
Gdy cukier sie rozpusci od razu zblendowac na paste.
Dodac syrop i gotowac na malym ogniu, mieszajac.
Gdy pasta zacznie wyraznie gestniec to znaczy, ze jest juz gotowa.
Goraca od razu przelozyc do wyparzonych, suchych sloiczkow, zakrecic i zostawic sloiczki do ostygniecia w pozycji do gory dnem.
Teraz odpoczywamy, masujemy nadgarstek i cieszymy sie z dobrze wykonanej roboty ;)
*Sloik z pasta po otwarciu przechowujemy w lodowce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz